Być może dlatego że sam zmagał się wiele lat z depresją, poszukiwaniem sensu życia oraz lękami i słabościami związanymi z neuroboreliozą potrafi w tak empatyczny sposób pisać o tym czego doświadczamy jako ludzie. Jest przez to uwielbiamy na całym świecie a jego poezja i proza wszędzie tam gdzie są publikowane, stają się bestsellerami.
Przeczytajcie kilka cytatów z jego wspierającej i wartościowej książki – Zakochaj się w tym co jest
Nie ma zwykłych chwil. Zawsze w głębi serca o tym wiedzieliśmy, ponieważ kiedyś byliśmy młodzi i wciąż jesteśmy. Po prostu udajemy „dorosłych”, to wszystko. Życie wciąż jest tą kosmiczną przygodą, którą zawsze było. Jesteś doskonały dokładnie taki, jaki jesteś.
***
W rzeczywistości chaos może być wielkim uzdrowicielem. Czasami wicher musi wiać, a burza szaleć. Czasami silne energie muszą się poruszyć i być w pełni odczute. Czasami uczucia muszą stać się intensywne, zanim się rozproszą.
***
Kto jest gotowy wziąć pod uwagę, że ten dzień może być ostatnim dniem, żeby w ogóle czegokolwiek doświadczyć?
***
Chrzań pranie mózgu i życie według czyjegoś pomysłu, nieustanne poszukiwanie aprobaty czy nawet uznania u innych! Wszystko jest piękne, wszystko!
***
Przestań nazywać emocję „pozytywną” albo „negatywną”, „dobrą” lub „złą”, „zdrową” lub „niezdrową”, i co się stanie? Wróć do pierwotnego, świeżego odczuwania życia, istniejącego w tej chwili tańca ciała. Czym jest ta nieprzefiltrowana, dynamiczna, naturalna energia życia? Czy możemy doświadczać życia poza wszelkimi etykietkami?
***
Głęboka akceptacja oznacza patrzenie życiu w twarz, w tym momencie. Oznacza zwrócenie się ku temu, co JEST, zamiast odwracania się.
***
Żeby nie było nieporozumień – „uzdrowienie” to nie naprawianie czegoś popsutego, czy robienie „dobrego” z czegoś „złego”, ani nawet nie przemienianie ciemności w światło. To coś dużo głębszego.
***
Głębokie wybaczenie rodzi się ze zrozumienia, że każdy jest niewolnikiem swoich własnych poglądów, dopóki się z nich nie obudzi.
***
Chodzi o to, aby stać się żywym. Chodzi o obudzenie się na łaskę. Chodzi o nieuwarunkowaną życzliwość i nieskończoną dobroć dla samego siebie.
***
Odpowiedź jest prosta, ponieważ życie jest krótkie, rób cokolwiek, co sprawia, że czujesz się pełen życia.
***
Zamiast nazywać coś „lękiem” – albo „znudzeniem”, albo „frustracją”, albo „bezsilnością” – zostaw te wyświechtane pojęcia i połącz się bezpośrednio z surowym, „z pierwszej ręki” doznaniem w ciele. Czy ta energia na pewno jest przeciwna tobie?
***
Co się stanie, jeśli choćby przez moment, niezależnie od chęci pójścia w przeciwną stronę, nie „zrobimy” niczego z naszym dyskomfortem czy smutkiem, porzucimy wszystkie sztuczki, taktyki, sprytne manipulacje, i zamiast tego, zaczniemy głęboko uznawać to, co jest, witając się z tym, szanując istnienie tego, słuchając jego głębszego wezwania, zatapiając się w jego tajemnicy?
***
Co jest gorsze, padający deszcz, czy twoja niechęć, żeby zmoknąć? Zmieniające się wiatry, czy to, że z nimi walczysz? Trawa, która rośnie, czy twoje wymaganie, żeby rosła szybciej? Ta chwila, czy to, że ją odrzucasz? Rozważ możliwość, że Życie nigdy nie jest „przeciwko” tobie. Ty jesteś Życiem.
***
To wielka ulga, kiedy już nie musi się udawać, że jest się czymkolwiek – ani „przebudzonym”, ani „tym, który wie”, ani „wyluzowanym doświadczającym”, ani „ekspertem duchowym” – a zamiast tego znać siebie na głębszym poziomie jako dom dla tych bezdomnych części doświadczenia, o których zawsze myśleliśmy, że „powinny” zniknąć.
***
Życie nigdy nie miało być w 100% bezproblemowe, gładkie i spokojne. Co by to była za frajda? Więc kochaj wyboje na swojej drodze. Kochaj całkowity brak odpowiedzi, które mogą cię zadowolić. Kochaj to, że czasami nie kochasz.
***
Świętuj to, jak wyraża się twoja wyjątkowość i przestań przepraszać. Kochaj ten doskonale boski, bardzo ludzki bałagan, którym jesteś.
***
Nigdy nie dojdziesz do takiego punktu w swoim życiu, gdzie wszystko będzie idealnie rozwiązane i ładnie zawiązane na kokardkę.
***
Przyjacielu, od samego początku, nigdy nie byłeś zepsuty czy uszkodzony. Nie urodziłeś się w grzechu. Nie byłeś przeznaczony na wysypisko ze śmieciami. Twojemu życiu nigdy niczego zasadniczo nie brakowało. Tylko tak myślałeś.
***
Twoje niedoskonałości, twoje kaprysy, pozorne wady, dziwactwa, twoje wyjątkowe i niezastąpione charakterystyczne cechy są tym, co uczyniło cię takim kochanym, ludzkim, tak prawdziwym i nadającym się do związków.
***
Zostaw w spokoju cel podróży. Rozkoszuj się jej ciągle zmieniającymi się porami, okresami i sezonami. Bądź obecny na każdym kroku. Pamiętaj, żeby oddychać. Wiedz, że nie idziesz sam.